Jak się nie ubierać? Krótki przewodnik modowy dla nowoczesnej emerytki, część 1

To, że jesteś w pewnym wieku, nie oznacza, że nie możesz być dobrze i stylowo ubrana. Na szczęście nie odczuwamy już tak presji, aby wyglądać w określony sposób, ale to nie znaczy, że nie chcemy wyglądać na czasie.

Ubiór to wspaniały sposób na podniesienie samooceny i wyeksponowanie osobowości, niestety branża odzieżowa w ogóle zapomniała lub nigdy nie pamiętała o naszej grupie wiekowej.

Dlatego sporo kobiet, tak jak ja, które przywiązują wagę do swojego wyglądu i nie pozwalają sobie na to, aby wyglądać byle jak, wzięło sprawy w swoje ręce.

Przekazuję zdobytą wiedzę jak zaadoptować do naszego wieku oraz naszego ciała - które nadal ma zalety, ale również stawia wyzwania - nowe trendy mody i to, co można kupić w sklepach.

Są pewne części garderoby, wzory i kolory, które sprawiają, że będziesz wyglądać na staromodną. Jeśli masz je w swojej szafie, wyrzuć je natychmiast.

Oto, w co się NIE ubierać:

1. Kwieciste sukienki do pół łydki czy do kostek. Chyba że to sukienka plażowa.

Takich sukienek nie nosi nowoczesna emerytka

Wyraźnie widać, że w sukience wyglądam jak matrona.

2. Szerokie spodnie na gumce w pasie. W nich każda kobieta wygląda jak balon.

Może i wygodne, ale zdecydowanie NIE

2. Długie, pozbawione struktury spódnice i te na gumce w pasie.

Takich spódnic chyba już nikt nie nosi.

3. Żakiety proste i bezkształtne, za duże, niedopasowane. 4. Duże, niedopasowane bluzki i koszulki, zwłaszcza z nadrukami.

Proszę NIE

5. Workowate, bezkształtne sukienki.

Tylko w domu, do czytania na kanapie w chłodne dni.

6. Swetry z haftami, aplikacjami, cekinami i innymi ozdobami.

Nawet NIE w domu do czytania na kanapie.

7. Babcine obuwie na płaskim obcasie lub płaskiej koturnie. Klapki czy inne obuwie na rzepy.

Takie buty zrójnują każdą stylizację. Nie jestem na to gotowa.

Może na spacer po lesie? Może