top of page
  • Ela Cissowska

Nowa fala emerytów. Czy polskie społeczeństwo jest na nich gotowe?

Polscy emeryci Wyżu Demograficznego przez ostatnie trzydzieści lat żyli i pracowali w systemie kapitalistycznym i inaczej niż poprzednie pokolenie, które przechodziło na emeryturę w okresie transformacji ustrojowej, byli nie tylko świadkami wielkich zmian w różnych sferach życia i gospodarki, ale stali na czele tych zmian.


Dla tej nowej fali emerytów, którzy przeszli lub szykują się do przejścia na emeryturę, uniezależnienie się od obowiązku pracy i od obowiązków rodzinnych rodzi nowe możliwości. Boomersi to pokolenie, które zmieniało normy przez całe swoje życie i zakończenie pracy zawodowej to czas budowy swojego znaczenia i tożsamości od podstaw, ponieważ pokutujące, zwłaszcza w polskim społeczeństwie stereotypy kłócą się z ich wizją życia na emeryturze.



Zmiana postaw wobec starzenia się.

Ich działalność staje się motorem zmian we współczesnych społeczeństwach i należałoby zacząć od zmiany stereotypów i klasycznych teorii starości i starzenia się dotyczących emeryta XXI wieku.


Miejsce emerytów - nadal w Polsce określanych jako ludzie starzy, w obecnym systemie społecznym powinno ulec po pierwsze podziałowi na wczesnych oraz późnych emerytów, ponieważ nie jest to jednolita zbiorowość. Tak jak socjologowie dzielą generację powojennego Wyżu Demograficznego na pierwszą i drugą falę, tak samo powinniśmy dzielić emerytów na co najmniej dwie grupy np. emerytów młodszych oraz emerytów zaawansowanych wiekowo.


W dzisiejszych czasach, kondycja, forma i sprawność fizyczna człowieka w wieku 65 lat różni się zasadniczo od osoby w wieku 85 lat czy starszej. To jest nowa, a nie wyjątkowa sytuacja i to przede wszystkim polityka państwa, ale i naukowców oraz mediów odpowiedzialna jest za wizerunek osób starszych w społeczeństwie.



Emeryci Wyżu Demograficznego są grupą rozwarstwioną pod względem posiadanych środków materialnych, ale większość chce nadać znaczenia swojemu życiu na emeryturze. Czy wiecie, że naukowcy przewidują, że średnia długość życia osób, które przechodzą teraz emeryturę wyniesie 90 lat? To przecież następne 25 lat do zagospodarowania. To stwarza nie tylko wiele możliwości, ale też duże wyzwania.


Na poziomie indywidualnym i zbiorowym musimy dokonać pewnych znaczących zmian, aby z powodzeniem pomieścić te dodatkowe lata życia.

W krajach zachodnich już od kilkunastu lat do życia na emeryturze nie podchodzi się jako do czasu biedy i wykluczenia, ale jako rozpoczęcia nowego okresu będącego czasem samorealizacji i radości z życia, czasem spełniania marzeń i dbania o siebie. Szkoda, że w Polsce znowu jesteśmy w tyle i nadal panuje kult młodości.



Comments


bottom of page