top of page
  • Ela Cissowska

Pocztówka z Londynu.

Mimo że Londyn jest miastem ogromnych kontrastów, od niewyobrażalnego bogactwa do biedy i bezdomności, to ciągle zachwyca swoim pięknem i robi ogromne wrażenie.


Oglądam Londyn z Tamizy.

Rocznie miasto odwiedza ponad 20 milionów międzynarodowych turystów, co czyni je jednym z najczęściej odwiedzanych miejsc na świecie.





W najbogatszych dzielnicach bardzo często nie ma żywej duszy. Właściciele na stałe mieszkają w Moskwie (nadal), Kuwejcie czy Arabii Saudyjskiej. Paru byłych i obecnych dyktatorów lub ich potomkowie też mają tu swoje domy.



Ciekawe jest to, że te astronomicznie drogie budynki wcale nie robią aż tak wielkiego wrażenia. Co kryją w środku, trudno powiedzieć, ale najdroższe w tym wszystkim jest miejsce i pewnie to, że w Wielkiej Brytanii jest bezpieczniej “trzymać” swoje bogactwo niż np. w Moskwie czy Bagdadzie.


Najlepiej się zwiedza miasto turystycznymi, piętrowymi autobusami z odkrytym dachem. Z góry wszystko lepiej widać w tym ciągłym tłoku.


Big Ben i ja.

Oczywiście, żeby wszystko zobaczyć i zajrzeć do wspaniałych muzeów, sal koncertowych, teatrów i innych wyjątkowych miejsc trzeba tu spędzić wiele dni.


Pałac Kensington, tu mieszka przyszły król Wielkiej Brytanii, Książę William z rodziną

W Londynie nie ma wielu drapaczy chmur. Kilka skupionych jest w Londyńskim City i dwa czy trzy w innych miejscach. Natomiast nad Londynem ciągle latają samoloty, które podchodzą do lądowania na lotnisku Heathrow.



Czy wiesz, że Londyńskie City, centrum finansowe świata rządzi się swoimi prawami i podlega jedynie królowi? Państwo w państwie.




Kommentare


bottom of page